(…) gdyby do Polski powrócił emigracyjny rząd z Londynu, ci żołnierze »podziemnego państwa« byliby honorowani i fetowani jak bohaterowie. Obecnie, jako politycznie niepewni, zostali osadzeni w więzieniu. Przykład ironicznych dowcipów Historii. (…) Chociaż ich wrogiem był Hitler, teraz z kolei uznani zostali za agentów klasowego wroga. Byli to bracia tych, którzy walczyli i ginęli w warszawskim powstaniu; jedni z tych, których ślepa ofiarność budziła w Alfie wyrzuty sumienia. Nie wiem, co czul patrząc na okna tych więziennych cel. Sądzę, że już wtedy rysował mu się plan jego pierwszej powojennej powieści. |
Sam Czesław Miłosz przyznawał, że Zniewolony umysł był prozatorską wersją wydanego w 1947 roku Traktatu moralnego: Przecież ja miałem zostać Atanazym Bazakblem, który na wieść o rewolucji nowelistów w Polsce wraca do kraju z Indii, żeby »prawidłowości« przeciwstawić akt jednostkowy. Mój opublikowany w Polsce <
Zniewolony umysł powstawał na emigracji Miłosza we Francji. Dzieło zostało ukończone w 1951 roku w Maisons-Lafitte w słynnym ośrodku „Kultury” Jerzego Giedroycia. Właśnie w 1951 roku poeta na dobre zerwał z prokomunistycznym pragmatyzmem, idąc w ślad za takimi wybitnymi intelektualistami europejskimi jak chociażby Camus, Orwell, Russell czy Malraux. Miłosz zrezygnował wówczas ze swojej posady w paryskiej ambasadzie i do kraju powrócił dopiero po upadku PRL-u. Książka ujrzała światło dzienne w 1953 roku. Została wydana przez Instytut Literacki zarządzany przez Jerzego Giedroycia.
Dzieło Miłosza stało zyskało światowy rozgłos. Jednak wśród pozytywnych ocen i recenzji pojawiały się (i pojawiają się nadal) te bardziej krytyczne. Jacek Trznadel, autor głośnej Hańby domowej, a także eseju Czesław Miłosz – lewy profil, wspomina po latach:
Dla wielu, zwłaszcza na emigracji, typ diagnoz Miłosza wydawał się wtedy niewystarczający lub oparty na niewłaściwych założeniach. Pisał Miłosz swoją książkę już jako apostata, ale zapewne na jego spojrzenie wciąż wpływała dopiero co przerwana gra z systemem. Ponieważ Miłosz nie chciał się oprzeć na »strasznej« Polsce dowojennej, którą właśnie system niszczył, nie przeciwstawia więc niewolącemu systemowi żadnych sił społecznych czy elit mogących potencjalnie z nim walczyć. Przecież o Polsce podziemnej Miłosz sądził, że miała »odebrany rozum«, o ugrupowaniach komunistycznych pisał, że ich »program był lepiej uzasadniony, to znaczy realistyczny«. |
Oznacz znajomych, którym może się przydać
Dowiedz się więcej
Komentarze
artykuł / utwór: Geneza powstania „Zniewolonego umysłu”

include ("../reklama_komentarz.php"); ?>


Tagi: